Życie dzieci w rodzinie alkoholików nie kończy się w momencie osiągnięcia dorosłości. Wyjście z pijackiej rzeczywistości nie oznacza odcięcia się od przeszłości – DDA czyli Dorosłe Dziecko Alkoholika w nowe życie wchodzi tylko fizycznie – jego psychika pozostaje zamknięta w świecie pijącej matki lub ojca, a nową rzeczywistość DDA zawsze postrzega przez pryzmat bolesnych doświadczeń z dzieciństwa.
Dorośli, którzy nigdy nie dorośli
Dorosłe Dziecko Alkoholika – nazwa zawierająca dwa przeciwstawne terminy. Dorosłe dziecko jest określeniem osoby, która osiągnęła pełnoletność, ale jej rozwój osobowościowy i pewne zachowania są mocno zaburzone przez życie w rodzinie z problemem alkoholowym. Właściwie można powiedzieć, że dzieci alkoholików, to dorośli, którym nie dane było dorosnąć w rozumieniu psychicznym. Na swoje obecne życie, a przede wszystkim na związki przenoszą doświadczenia z dzieciństwa – demony przeszłości nie pozwalają im prawidłowo funkcjonować i tylko odpowiednia terapia psychologiczna może to zmienić.
DDA – w pracy i w rodzinie
Alkoholizm rodziców, to nie zawsze biedna melina burząca poczucie bezpieczeństwa, odzierająca z intymności i prywatności. To czasem luksusowe wnętrza zamożnego domu – uzależnienie od alkoholu może dotykać ludzi o różnym statusie społecznym. Dzieci żyjące obok alkoholików nie potrafią przewidzieć, co zastaną po powrocie do domu, nie wiedzą jak skończy się wieczorna libacja. Ciągle czujne, niepewne przyszłości takimi są również w świecie dorosłych. Zazwyczaj są perfekcjonistami, wciąż dążą do osiągnięcia doskonałości; często są pracoholikami. Starają się żyć w świecie na wskroś przewidywalnym a swoimi działaniami tej przewidywalności sprzyjają. Wciąż nieufni i czujni nie potrafią cieszyć się życiem, nie umieją odpoczywać – relaks jest czymś, co bardziej męczy niż ciężka praca.
Zobacz: Leczenie alkoholizmu - Terapie "Tu i Teraz"
Ogromnym problemem DDA jest tworzenie stałych, stabilnych związków. Dzieci alkoholików boją się bliskości, nie potrafią kochać albo kochają miłością zaborczą, często mają problem z bliskością fizyczną. Jeśli partner nie zna powodu takich zachowań – odchodzi. DDA to często osoby samotne, albo pozostające w związkach bezdzietnych.
Jak żyć z DDA?
Wiele osób nie wie, że ma syndrom DDA. Nie umie zdefiniować swoich lęków, nie rozumie mechanizmów postępowania i często obwinia siebie za nieudane życie rodzinne. Bojąc się przenieść koszmar z dzieciństwa do swojej rodziny stara się tworzyć idealną rzeczywistość, a za wszelkie porażki obwinia wyłącznie siebie. Pierwszym krokiem w leczeniu syndromu jest więc nazwanie problemu. Kolejne kroki to znalezienie odpowiedniej placówki. W Polsce działa wiele ośrodków, w tym bardzo dobrej jakości prywatnych, leczących uzależnienie od alkoholu oraz związane z nim syndromy, w tym DDA. Terapia indywidualna lub grupowa trwa czasem kilka lat, ale umożliwia przepracowanie traumy i powrót do równowagi psychicznej.